Firma sprzątająca – czysty biznes?

Marek Szydełko
21.11.2016

Osoby bez konkretnych umiejętności i doświadczenia, które myślą o założeniu dochodowego biznesu, bardzo często biorą pod uwagę otwarcie firmy sprzątającej. To może być świetny pomysł na działalność, ale wbrew pozorom na rynku tego typu usług coraz trudniej jest znaleźć pieniądze. Konkurencja jest olbrzymia, dlatego konieczne jest stworzenie ostrożnego biznesplanu i idealne trafienie w potrzeby potencjalnych klientów. Jak się za to zabrać? Podpowiadamy.

Firma sprzątająca to duża inwestycja

Jeśli ktoś zakłada, że do prowadzenia firmy sprzątającej wystarczy kupienie wiadra, mopa, kilku środków chemicznych i zestawu ścierek, to jest w dużym błędzie. Takie usługi mają rację bytu, ale wyłącznie na profesjonalnym poziomie. Ze sprzątania domów prywatnych nie da się dobrze żyć, dlatego trzeba celować w firmy, galerie handlowe i inne obiekty wielkopowierzchniowe.

Stawka firmy sprzątającej zawsze jest liczona od metra kwadratowego powierzchni. Cennik różni się w zależności od regionu kraju, jednak na początku nie ma co liczyć na narzucanie wysokich stawek, rzędu 10 czy 15 złotych za m2. Klientów można przyciągnąć wyłącznie okazyjną ofertą. Gdy dojdzie do tego wysoka jakość sprzątania, można pomyśleć o sukcesywnym podwyższaniu opłaty.

Wcześniej jednak przyszłego właściciela firmy sprzątającej czekają spore wydatki. Trzeba zainwestować w profesjonalny odkurzacz przemysłowy, kilka czy kilkanaście zestawów do mycia podłóg i sanitariatów, za także zakup profesjonalnej chemii – ta sprzedawana w drogeriach jest mało efektywna i jej używanie się po prostu nie opłaca.

Koszt utrzymania pracowników

Żadna praca nie hańbi, ale właściciel firmy sprzątającej raczej nie powinien świadczyć tych usług samodzielnie. Konieczne jest zatrudnienie profesjonalnych sprzątaczek, które mają doświadczenie w tym zawodzie. Sprzątanie obiektów firmowych znacznie różni się od robienia porządków w domu i warto o tym pamiętać.

Pensje sprzątaczek są tematem-rzeką. Niektórzy przedsiębiorcy decydują się na jawny wyzysk, sięgają po umowy cywilnoprawne i płacą swoim pracownikom marne grosze. Jest to działanie nieuczciwe, ale dochodowe, dlatego cieszy się dużą popularnością. Jednak nie warto brać tego pod uwagę. Źle wynagradzane sprzątaczki nie będą przykładać się do swojej pracy, a startując z tym biznesem trzeba koniecznie wyróżnić się jakością.

Czy warto?

To zależy przede wszystkim od konkurencji. Jeśli na lokalnym rynku działa kilkanaście firm sprzątających, to zakładanie kolejnej mija się z celem, ponieważ pracy nie wystarczy dla wszystkich. Wówczas można jedynie myśleć o zagospodarowaniu jakiejś niszy, np. mycia okien na wysokości czy dezynfekowaniu obiektów specjalnych (jak szpitale).

Jeśli natomiast konkurencja jest mała, a w okolicy nie brakuje firm potencjalnie zainteresowanych usługą profesjonalnego sprzątania, to może być naprawdę opłacalny biznes. Oczywiście przy założeniu, że przedsiębiorca podejdzie do tematu poważnie i na początek sporo w swoją firmę zainwestuje.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie